poniedziałek, 12 maja 2008

RECENZJE KSIĄŻEK


"NOWE PRZYGODY MIKOŁAJKA"


„Nowe przygody Mikołajka” powstawały od 1959 roku. O wydaniu książki zdecydowała córka Rene Goscinny’ego. Przekazała zapiski ojca wydawcy. Pozycja ukazała się w 2005 r. nakładem Wydawnictwa Znak. Książkę wydano w twardej oprawie z wstążką pełniącą funkcję zakładki. Na 638. stronach znajduje się osiemdziesiąt nowych, niepublikowanych dotąd w Polsce historyjek Goscinny’ego z zabawnymi ilustracjami Sempégo.
Wszystkie łączą ze sobą te same postacie. W każdej głównym bohaterem jest tytułowy Mikołajek. Chłopiec ma wielu przyjaciół, w ich gronie zawsze jest wesoło. Do jego paczki należą miedzy innymi: Alcest, który ciągle je, Gotfryd daje kolegom swoje zabawki, żeby je do końca popsuli, Euzebiusz lubi się bić, ale tylko z przyjaciółmi, bo jest bardzo nieśmiały, Ananiasz, który jest najlepszym uczniem w klasie oraz Joachim, Maksencjusz, Rufus, Kleofas. Sprawiają oni problemy wychowawcze, podobnie jak współcześni uczniowie, może tylko mniej groźne niż obecnie.
W szkole Mikołajek uchodzi za łobuziaka i ciągle wplątuje się w coraz to nowe kłopoty. Nie jest on najlepszym uczniem. Dziwi się, że nikt nie może zrozumieć, iż to nie jego wina, że otrzymał najsłabszą ocenę z klasówki z arytmetyki. Usprawiedliwienia dopatruje się w nieobecności Kleofasa, który zachorował i nie przyszedł do szkoły. Prawdopodobnie to jego praca byłaby wtedy najsłabsza.
Mikołaj wiele dowiaduje się na temat funkcjonowania w środowisku uczniowskim, rodzinie. Wie, że brzydkich słów, których nauczył się na przerwach, nie powinien nigdy powtarzać w domu. Na przerwach owe słowa śmieszą, ale w domu ma przez nie kłopoty.
Ojciec tytułowego bohatera wiecznie jest zapracowany, nie rozumie syna, nie podziela jego radości, nawet wtedy, gdy, dumny z siebie Mikołajek, kupił trąbkę za pieniądze, które dostał za dobre sprawowanie, zaś matka ma już wszystkiego dość.
Moim zdaniem książka przedstawia historie ukazujące świat dzieci i dorosłych. Opisuje ludzkie wady oraz sposób naginania rzeczywistości i faktów do potrzeb sytuacji w jakiej się znajdują. Perypetie szkolne i życiowe bohaterów książki, wzorowane są na realnych doświadczeniach i przeżyciach. „Nowe przygody Mikołajka” stanowią wspaniałe czytadło dla wszystkich, niezależnie od wieku. Czyta się ją płynnie i szybko, gdyż język jest prosty. Przypomina ten, którym posługują się dzieci. Zawiera wiele powtórzeń, prostych konstrukcji zdaniowych. Atutem pozycji jest to, iż każdy rozdział stanowi jeden wpis z pamiętnika chłopca. Dzięki temu odbiorca może czytać książkę w dowolnej kolejności: od końca, co drugi rozdział, gdyż każdy z nich dotyczy czegoś innego. Bardziej dociekliwy czytelnik prawdopodobnie zda sobie sprawę ze swoich wad, ułomności, niedoskonałości wieku dorosłego. Uważam, że jest to książka, którą należy przeczytać. Opowiadania są niezwykle śmieszne, zabawne i interesujące. Owa książka bawi, uczy, wciąga i co najważniejsze ma ukryty sens.




"OKRUSZEK Z ZACZAROWANEGO LASU"

Przeczytałam ostatnio „Okruszka z Zaczarowanego Lasu” Jacka Lelonkiewicza, wydanego w 2005 roku przez wydawnictwo Ezop. 84. stronicowa książeczka otrzymała wyróżnienie w ramach konkursu IBBY – „Książka Roku 2005”.
Jest to książka dla dzieci, ale czasem warto odpocząć i wgłębić się w historię tytułowej postaci i wraz z nią przenieść się do zaczarowanej krainy, gdzie wszystko szczęśliwie się kończy, bo przecież: „(…) jeśli chcesz zrobić coś dobrego, to zawsze ci się musi w końcu udać”.
Ilustracje do ksiązki wykonał Paweł Pawlak. Wprowadzają one czytelnika w specyficzny nastrój. Narratorem jest bajarz. Czytając ową pozycję mamy wrażenie, że sami odpowiadamy na zadane przez niego pytania w stylu – A co by było? I Dlaczego? Ale to on sam udziela odpowiedzi. Poznajemy genezę powstania Zaczarowanego Lasu. I mamy wrażenie, że zarówno Okruszek, jak i wodny Szczurek, Zaczarowany Las i czarodziejski Czarny Kruk istnieją naprawdę. A tymczasem Okruszek to maleńka istota, wyczarowana przez samotnego Czarodzieja, który pragnął mieć kompana do zabawy. Jest miły, uczynny, niezwykle inteligentny i pozytywnie nastawiony do życia. Ma on wielu przyjaciół, potrafi nawet zaprzyjaźnić się ze smokami. Okruszek był zbyt mądry więc Czarodziej wypędził go ze swojego zamku do Zaczarowanego Lasu, gdzie wybudował sobie malutką chatkę na pniu ściętego drzewa i zaprzyjaźnił się ze Starą Myszką. Pewnego dnia do jego chatki przybył tchórzliwy Szczurek, który poinformował Okruszka, że jego świat zaczyna znikać. Nikt inny, tylko on, przy pomocy przyjaciela, będzie musiał zapobiec tej okrutnej zagładzie.
Nim Okruszek i Szczurek odnajdą niszczycieli Zaczarowanego Lasu, przeżyją wiele zabawnych i dramatycznych przygód. Poznają Czarnego Kruka, strapionego Olbrzyma, nieszczęśliwego Króla i Wesołego Robaka, roztargnionego Czarodzieja i żarłoczne Potwory. Czy odnajdą klucz do Skarbca Bajek, gdzie kryje się tajemnica znikającego Lasu? O tym dowie się odbiorca czytając ową książkę.
Uważam, iż „Okruszek z Zaczarowanego Lasu” bawi i uczy czytelnika, który dzięki tej książce dostrzeże znaczenie przyjaźni w życiu człowieka. Historia ta pozwoli zapomnieć dziecku, jak również dorosłemu o trudach dnia codziennego. Każdy kto pochyli się nad tą książką z pewnością nie uzna czas za stracony.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

"Nowe przygody Mikołajka" to świetna książka. Cieszę się, że nasza biblioteka ją zakupiła. Szkoda tylko, że tak mało mamy nowych tytułów.